środa, 8 stycznia 2014

What I got for Christmas (and birthday)

Hej Kochani ! 

W kilku postach bede jeszcze wracala do 2013 roku. Przieciez dopiero od ponad tygodnia go z nami nie ma! 
A dzisiejszy post bedzie o tym co dostalam pod choinke i na urodziny, z racji tego, ze obchodze urodziny kilka dni przed Swietami Bozegonarodzenia. Troszke sie tego nazbieralo i chcialabym sie tym z Wami podzielic! :) 

A wiec o to sa moje prezenty: 


 1. Zestaw - perfumy i balsam do ciala Calvina Kleina
perfumy 50ml
balsam 100ml
wspanialy, delikatny ale tez slodki zapach.


















 2. Lip smacker czyli balsamy do ust o smaku napojow gazowanych takich jak coca-cola, sprite czy fanta.
Równiez cos wspanialego! Nie dosc ze jest ten wspanialy zapach ulubionego napoju to jeszcze swietnie nawilzaja usta. Polecam!


















3. Szkatulka w ksztalcie serca, niestety jest bardzo mala, ale swietna na jakies wazne lanczuszki czy branzoletki, plus pasuje kolorem mi do pokoju! :)









4. Soap and glory - mini zestaw czyli plyn do kapieli, krem do rak i balsam do ciala. Dla tych ktorzy nie znaja produktow firmy 'soap and glory' - musicie sprobowac! niesamowity, delikatny zapach, bardzo delikatne i oczywiscie swietne dla ciala i rak!









 5. Dwie palety cieni do oczu z Sleek, pierwsza z nich pochodzi z limitowanej kolekcji Candy -duzo kolorow, bardzo mocne. Druga paleta jest w kolororach naturalny nazywa sie 'au naturel' czyli cos na codzien kolory w odcieniach bezu i brazu.
(jeszcze bedzie ich dokladniejsza recenzja, bo dluzszym uzywaniu ich)

Link:














6. Zestaw pedzli do makijazu z MAC.
Chyba najlepsze co mnie moglo spotkac! Do tej pory bylo mnie stac jedynie na eyeliner z Maca. Jak widac na zdjeciu juz byly uzywane, chociaz dlugo bylo mi ich szkoda, chcialam tylko na nie patrzec!
Robienie makeup'u takimi pedzlami to czysta przyjemmnosc! (bedzie dluzsza recenzja)











7. Termofor - wspanialy na zimne wieczory! Wlewa sie do tego goraca wode i sie grzejemy! Juz jeden mam, ale termoforow w zime nigdy za malo. Ten jest mniejszy, bardzo mily w dotyku, uwielbiam!








8. Zapachowe swieczki - kolezanka ktora mi to dala wie jaka jestem uzalezniona od swieczek! zawsze i wszedzie. Trzy z nich (te male) sa zapochowe, a jedna (najwieksza) podobno zmienia kolory, jeszcze nie probowalam ale napewno wkrotce sie przekonamy! :)




9. Torebka- bardzo wygodna. jak widac na zdjeciu miesci rozmiar A4, w srodku dwie kieszonki plus trzecia na zasuwak na zewnatrz rowniez ma dwie kieszkonki na zasuwak.

10. Komin - bardzo cieplutki, kolor - ciemny zielen.
Kupiony w New Look.
















11. Szlafrok- mega mega mega gruby i cieply! Kolor kremowy, z kapturem (i uszami! :)) dlugosc mniej wiecej do kolan. Moglabym w nim zostac juz na zawsze.








To by bylo na tyle moich swiateczno-urodzinowych prezentow. Mam nadzieje, ze sie nie nudziliscie. Przepraszam za slaba jakosc moich zdjec! :( jakosc kamerkowa. Do zobaczenia Wkrotce!

K.
xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz