środa, 20 maja 2015
a little bit about: Too Faced (pierwsze wrazenia)
Firme Too Faced poznalam, gdy kilka miesiscy temu zaczeli o niej mowic brytyjscy youtuberzy i od tamtej pory o tych kosmetykach nie cichlo. Maja wiele interesujacych paletek z cieniami do oczu. Ja sie skusilam na 3 probki. Pierwsza z nich to bronzer Chocolate Soleil - odcien medium/matowy. Pierwsze co zauwazylam, jak otworzylam ten produkt to zapach czekolady! Szczerze to az chce sie zjesc ten bronzer! Moje pierwsze wrazenie, jest takie, ze sie bardzo latwo naklada ten produkt i nie trzeba duzo nakladac na pedzel. Jedyny minus to opakowanie jest tak male, ze jesli sie ma duzy pedzel do nakladania bronzeru to trzeba sie pomeczyc. Ten odcien swietnie pasuje do mojej karnacji, a z tego co wiem wybor bronzerow z Too Faced jest wielki, maja kilknascie, roznych odcieni.
Kolejny produkt to tusz do rzes, o jakze wspianialej nazwie - Better Than Sex. O tym tuszu bylo bardzo glosno na wszelkich blogach i vlogach, dlatego nie zastanawialam sie ani chwili czy go kupic. Do tej pory uzylam go kilka razy i jest naprawde swietny! Wydluza i pogrubia rzesy, czyli to co dla mnie najwazniejsze :) Jednak poki co nie bede uzywala tego tuszu, tylko zostawie sobie na wyjazd wakacyjny, zeby zaoszczedzic miejsca. Ostatni produkt to szminka w odcieniu Naked Dolly rowniez miniaturka, co wyglada przeuroczo! Odcien jest bardzo delikatny i wspaniale wyglada na ustach, Nawilza usta, co sie czuje non stop jak sie nia pomaluje. Pierwszy raz jak sie nia pomalowalam, od razu ludzie pytali co to jest za produkt. Podsumowujac, poki co wszystkie 3 produkty z Too Faced sprawdzaja mi sie bardzo dobrze. Nizej znajdziecie linki do filmikow z udzialem tych produktow.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz