czwartek, 24 lipca 2014

Sleek - au naturel - cienie do powiek | review

Dwie moje pierwsze paletki z Sleek dostalam pod na urodziny, mowilam o nich oczywiscie w poscie o tym co dostalam na swieta i pod choinke. W palecie mozna znalesc 12 roznych kolorow w naturalnych odcieniach, matowe i swiecace. Uzywam jej bardzo czesto. I do letkiego podkreslenia oczu, i jesli robie mozny makijaz. Tak naprawde nie potrzeba wiecej paletek z naturalnymi kolorami. Moze jest troche za duza, zeby ja wziac na wakacje i gdy ostatnio pakowalam kosmetyczke na wakacje (post), wybralam mniejsza wersje cieni do powiek. Cena £7.99 czyli kolo 40zl co za 12 cieni wydaje mi sie ze jest malo. Jak zobaczycie nizej na zdjeciu, niestety jeden z cieni dotarl do mnie polamany (zamawiane bylo online) co w sumie mi nie przeszkadza, ale jesli bym chciala to napewno nie byloby by zadnego problemu z wymiana calej paletki. Wlasnie sie zastanawiam, ktore kolory sa moje ulubione, aby Wam napisac i tak naprawde mysle, ze kocham je wszystkie! Uzywam ich bardzo czesto a tak naprawde nie widac w ogole "oznak" tak czestego uzywania. W palecie jest rowniez pedzelek, ktorego ja raczej nie uzywam, chociaz zdarza sie. 
Czesciej uzywam pedzli z MAC 275 lub 194 (post o pedzlach). W podsumowaniu: kocham ta paletke i polecam wszystkim. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz