Po ponad miesiacu czas na kolejny (juz trzeci) post o lakierach do paznokci. Szczerze mowiac myslalam, ze bedzie ten post wczesniej poniewaz przez ostatni miesiac mialam bardzo duzo wolnego czasu i dosc czesto zmienialam kolor paznokci wiec i mialam wiecej zdjec na bloga. Kolory sa dosc roznorodne poniewaz jeszcze mamy lato i chcialam troche zaszalec! :)
1. Pierwszy lakier z Aisha, kolor odcieniu 400. Jest to taki typowy niebieski i chyba moj ulubiony odcien niebieskiego, a mam ich w mojej kolekcji dosc dlugo. Trzeba nalozyc dwie warstwy, zeby otrzymac ladny kolor. Dla mnie to nie problem bo ja i tak zazwyczaj nakladam dwie warstwy + top coat, zeby sie dluzej trzymalo. Mam juz go bardzo dlugo i jeszcze nie wysechl, wiec to tez jest wielki plus. Niestety nie pamietam ile kosztowal.
2. Drugi lakier tez juz mam pare lat i po nim niestety to widac. Jak nim malowalam paznokcie kilka tygodni temu to zauwazylam ze zrobil sie duzo gestszy niz byl, a teraz zauwazylam, ze chyba juz do konca zasechl i bede musiala go wyrzucic :( Jest to piekny mietowy kolor z DaVinci - 322. Bardzo ladnie wyglada na paznokciach, niestety tez jedna warstwa by nie wystarczyla. Tez nie pamietam ile kosztowal.
3. Kolejny lakier pochodzi z Happy Colours - 632. Wydaje sie on malutki a jego zawartosc to az 12ml, dla porownania ten lakier o kolorze mietowym ma 10ml. Jest to piekny koralowy odcien. Swietny na lato, dlugo utrzymuje sie na paznokciach tzn. okolo tygodnia (dwie warswty + top coat)
4. Ten lakier pochodzi z dosc znanej firmy w Polsce. Chociaz ja jakos bardzo duzo lakierow z tego nie mam, choc je lubie. Jest to odcien 39/2 i jest to kolor taki zolty troche wchodzacy w pomarancz, sama tak naprawde nie wiem jak go okreslic. Jest jasny ale nie bardzo jaskrawy. Kolejny lakier swietny na lato.
Wszystkie cztery kolory ktore wlasnie opisalam sa do kupienia w Polsce, dwa kolejne kupywalam w Anglii i nie wiem czy w Polsce je dostaniecie.
5. Piaty lakier pochodzi od Barry M i jest to odcien Passion Fruit (334) w formie zelowej, a przynajmniej tak pisze bo ja nie zauwazylam aby sie roznil od innych lakirow ktore uzywalam. Napoczatku myslalam ze jest on identyczny jak ten z pod 3 - Happy Colours, ale okazlo sie ze jest ciemniejszy, bardziej wchodzi w odcien czerwonego. Kosztuje on kolo £3.50 - czyli kolo 17zl. Czyli mysle ze jest drozszy niz te 4 poprzednie lakiery ale jest swietny. Mialam go na paznokciach ponad tydzien i zaczal odpadac bardzo minimalnie. Mysle ze jeszcze nie raz skusze sie na produkt z tej serii.
6. Ostatni z nich pochodzi z Collection - Work the colour w kolorze 7 After Dinner Mint. Tak naprawde do tej pory nie wiem dlaczego go kupilam. Nie podoba mi sie ten kolor ani jak na niego patrze w buteleczce, ani na paznokciach, aczkolwiek jesli chodzi o sprawy techniczne to jest bardzo dobry: latwo sie rozprowadza, trzyma sie do tygodnia oraz jest tani £2 - 10 zl czyli chyba tak jak w Polsce kosztuja lakiery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz