środa, 2 września 2015

Nails | Bourjois La Laque #10


Kiedy te lakiery pierwszy raz pojawily sie na rynku, kiedy ujarzalam ich cene (£6.49) stwierdzilam, ze jest to troche za duzo aby wydac na lakier do paznokci i ich nie zakupie jezeli nie beda na jakies promocji. Jednak okazalo sie ze w Polsce sa one duzo tansze, bo kosztuja po 18zl, a ja kupilam w promocji po 15zl. Wtedy sie zdecydowalam na 4 kolory, wybor kolorow nie byl tak spory jak w UK, jednak przypadly mi one do gustu. Maja bardzo ladne opakowanie, co zdecydowanie wyroznia je od inncyh lakierow. Nizej na zdjeciach mozecie lepiej zobaczyc, jak one wygladaja, rowniez nizej napisalam nazwy kolorow, ktore ja mam. Jesli chodzi o firme Bourjois. nigdy wczesniej nie uzywalam ich lakierow, wlasnie glownie z powodu ich ceny. Sama formula tych lakierow mnie nie zachwycila. Wydaje mi sie ze wole te z Rimmel Salon Pro, o ktorych rowniez nie dawno pisalam. Trzymaja sie okolo 5 dni i zazwyczaj malowalam dwie warstwy lakieru. Jednak problem glownie polegal na tym ze bardzo duzo lakieru nabiera sie na pedzel i trzeba go "zdejmowac" przed nalozeniem na paznokiec. Ogolnie kolory bardzo mi sie podobaja i jesli chodzi o dwa pierwsze to jeszcze nie mam nic takiego w swojej kolekcji.

1 - 7 Lycheers, 2 - 10 Beach violet, 3 - 11 Only bluuuue, 4 - 4 Flambant rose



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz