My little Magic box | Grudzien 2015

Pudeleczko My little box jak zawsze mnie zaskoczylo, spodziewalam sie czego zwiazanego bardzo ze swietami, jednak pudeleczko przyszlo magiczne, polaczone ze swietami jednak nie tak bezposrednio jak ja bym sie tego spodziewala. Prezenty nie kosmetyczne to piekne granatowe rekawiczki ze slota nitka, cena £10. Kolejny prezent to herbata Kusmi, swietny prezent poniewaz ja herbate bardzo lubie. Cena to £13 za 125g pudeleczko zawiera 25g. Oraz rowniez byla piekna kosmetyczka w ktorej oczywscie byly kosmetyki. Cena £6. Kosmetyki bardzo mi sie spodobaly w tym pudeleczku. Przede wszystkim pomadka do ust z Too Faced Melted w kolorze Melted Fuchsia, zawsze chcialam wyprobowac ten produkt jednak slyszalam bardzo rozne recenzje i balam sie sama sobie kupic. Cena to £19 za 12ml, w pudeleczku probka 5ml. Kolejny produkt to balsam do ciala z Rituals o zapachu slodkiej pomaranczy. Tez sie bardzo cieszw bo chce wyprobowac ten produkt. Cena £17 za 200ml w pudeleczku 70ml. ostatni produkt to zestaw lakierow z My little beauty, jeden granatowy, a jeden zloty swiecacy, swietne polaczenie, ktore razem swietnie bedzie wygladalo na paznokciach a cena to £7. Podsumowujac pudeleczko jak najbardziej mi sie podoba!

Glossybox | Grudzien 2015

Glossybox w grudniu wypuscili limitowana serie pudeleczka w grudniu, ktore mozna byla sobie kupic bez wykupywania cale serii pudeleczek na kilka miesiecy, Przede wszystkim samo pudeleczko pieknie wyglada w rozowym zlocie. W srodku znajdowalo sie 6 produktow kosmetycznych - 3 pielegnacyjne, 2 kolorowe i jeden lakier do paznokci. Zaczniemy od pielegnacji, pierwszy produkt to maseczka z firmy Starskin, jest to maseczka nawilzajaca i wygladzajaca. kolejny produkt to olejek do twarzy z L'occitane, jest to probka, ktora zawiera 4ml. Lubie produkty tej firmy dlatego bardzo sie z tego ciesze. Ostatni produkt pielegnacyjny to zel pod oczy z kawiorem z firmy Etre Belle o ktorej nigdy nie slyszalam dlatego jestem tego ciekawa. z kosmetykow byla pomadka w pieknym rozowo czerwonym odcieniu. Niestety nigdzie nie pisze jaka to firma. Kolejny kosmetyk to rozswietlacz w sztyfcie z firmy So Susan, ktora juz znam i cos z niej probowalam, wydaje sie ten rozswietlacz latwy w uzyciu ale zobaczymy jak to bedzie. Ostatni produkt to blyszczacy lakier do paznokci z collection. Podoba mi sie badzo i lubie takie lakiery wiec pewnie chetnie go uzyje. Niestety nigdzie nie bylo napisanych cen tych produktow, ogolnie zadowolona jestem z pudeleczka.

Empties 26

Dzisiaj projekt denko z produktami do ciala.Pierwszy produkt do mycia to Soap & glory whipped clean i jest to taki jakby krem, dosc gesty. Pieknie pachnie, bardzo wydajny, mialam wrazenie, ze mi sie nigdy nie skonczy. Bardzo chetnie do niego wroce. Dalej mam dwa peelingi do ciala. Pierwszy z nich to I love.. vanilla and almond. Swietnie pachnie, do tego bardzo go lubie dlatego, ze on zostawia skore bardzo nawilzona, jednak nie jest taki mocny jak ja bym chciala. Kolejny peeling jest z My little beauty i nie bardzo sie z nim polubilam, dlatego ze bylo bardzo ciezko go wycisnac i po prostu nie mialam ochoty go uzywac. Zdecydowanie lepiej bylo gdy rozcielam opakowanie i po prostu wyciagalam to palcem. Jest tutaj rowniez jeden balsam do ciala i jest to Soap & glory. Bardzo lubie zel pod pryszic z tej serii Sugar crush, a do tego balsamu nie jestem bardzo przekonana, chyba za slodki jak na balsam i bardzo mocno pachnial. Ostatnia rzecz to sol do kapieli z The Body Shop, chyba mialam to okolo roku i bardzo lubialam dlatego ze duzo nie trzeba wsypac do wanny, zeby byl piekny waniliowy zapach, szybko sie rozpuszcza w wodzie i opakowanie tez mysle, ze fajne, male.

m-shop haul

Dzisiaj chce Wam przedstawic zakupy z polskiej drogerii. M-shop to jedna z najstanszych tutaj w UK polskich drogerii i u nich robie juz zakupy od dawien dawna. Zawsze moge liczyc na szybka i tania przesylke. Jesli chodzi o mnie to wiadomo, ze ja mam chopla na pukncie plynow micelarnych, dlatego tym razem zamowila sobie 3 do wyprobowania Ziaja Ulga do skory wrazliwej, Ziaja plyn oliwkowy do kazdej cery, Lirene Pielegnacja oczyszczajaca 20+ z witamina C. Te z ziaji kosztowaly £2.35 za 200ml, a Lierene £2.75 za 200ml. Dalej rowniez poszalalam z peelingami, poniewaz to tez sa produkty, ktore bardzo lubie i czesto zuzywam. Oczywiscie sa to produkty Ziaji i Lirene. Ziaja Multimodeling, Ziaja Maslo Pomaranczowe oraz Lirene Young 20+ z mango. Kosztowaly w granicach £3 za 200ml. Oczywiscie, nie moglo sie obejsc bez maseczek, jedyna w tubce jaka kupilam to Ziaja Nuno do cery zanieczyszczonej, cena to £1.52. Maszeczki w saszetkach to oczywiscie moja ulubiona Under20 Intense Ani Acne wygladzajaca slady potradzikowe, cena £1.35 a w opakowaiu sa dwie takie maseczki. Kolejne moje ulubione maseczki to Lirene Dermoprogram 20+ nawilzanie i odzywaniaine po £0.60 za sztuke. Po raz pierwszy zamowilam platki do nosa na wagry Marion platki gleboko oczyszczajace, cena to £0.81 za opakowanie. Zamowilam rowniez henne do brwi Delia henna zelowa, £2.70. Ostatni produkt to Beielenda Vanity Aloes krem do golenia, cena to £2.81. Gratis do plynu micelarnego byla probka zelu do demakijazu. To wszystkie moje zakupy. Mysle, ze juz mam zapasy na pare miesiecy.

Kiko haul

Firma KIKO jest bardzo dobrze znana w UK, jednak u mnie nigdzie blisko jeszcze do nie dawna nie bylo sklepu wiec nie mialam gdzie zakupow robic, jednak nie dawno otworzyli i tak jak widac troche poszalalam. Pierwsza rzecz to korektor pod oczy, ktory jest w pedzelku i zawsze chcialam takiego sprobowac. Jest on w odcieniu 01, jest to odcien chyba najjasniejszy. Jeden produkt do oczu to kremowa kredka, ktora tez zawsze chcialam wyprobowac bo wiem ze ladnie takie kredki rozjasniaja oczy. Nazywa sie colour definition o odcieniu 01. Teraz produkty do ust. Pierwsza pomadka z ich tej podstawojej kolekcji i jest to odcien matowy brazowy/neutralny, numer koloru to 611. Kolejna pomadke kupilam z serii Rebel Romantic i jest to pomadka w odcieniu takim ciemno czerwonym/winnym i jest to odcien numer 06, do tej pomadki kupilam jeszcze kredke do ust w tym samym odcieniu 06.